Marzysz o swoim własnym pojeździe? Większość młodych osób nie lubi być zależna zarówno od łaski rodziców na pożyczenie auta, jak i komunikacji miejskiej. Dlatego jak tylko pojawi się prawo jazdy, ochoczo ruszają na poszukiwanie fury marzeń, która zwykle jest sportowym samochodem maksymalnie zardzewiałym, z mnóstwem uszkodzeń, klepany tysiące razy po stłuczkach i wyeksploatowanymi częściami. Są to najczęściej stare BMW oraz Hondy z dziurawymi tłumikami. Jeśli nie chcesz mieć takiego samochodu, a zależy Ci na jego sprawności, ekonomiczności oraz bezproblemowo podbitym przeglądzie, to doskonale trafiłeś.
Sprecyzuj swój cel
Motoryzacja to dość droga rzecz. Jednak tutaj trzeba myśleć nie tylko o tym, że takie auto trzeba kupić. Ważne jest również to, ile kosztuje jego utrzymanie, a zwykle nie jest najtańsze. Dlatego też warto ustalić na początek budżet, jakim dysponujemy oraz określić rodzaj auta, jakie nas interesuje. Dzięki temu można zawęzić poszukiwania i oszczędzić sobie mnóstwo czasu na rozmyślanie” jakby to było, gdyby było mnie stać na droższe”. Jeśli zamierzasz kupić auto z dużym silnikiem, pamiętaj o tym, że będzie generować znacznie większe koszty nie tylko za paliwo, ale także za naprawy. Co więcej, 10% budżetu, jakim dysponujesz, powinieneś odłożyć na takie rzeczy, jak przerejestrowanie czy wymianę części po kupnie pojazdu typu np. rozrząd.
Lepiej od znajomego niż obcego
Na pewno już nie raz słyszałeś jakie zabiegi stosują handlarze. Unikaj takich sprzedawców. Znacznie lepiej jest kupić od osoby prywatnej, która jeździła nim, do pracy czy kościoła. Rzadziej mają one kręcone liczniki i są spawane z dwóch różnych samochodów. Najlepszą opcją jest kupno auta od znajomego lub kogoś z rodziny.
Wyprawy tylko we dwoje
Jeśli jedziesz kupować auto – nie rób tego sam! Nawet jeśli znasz się na samochodach, to zawsze druga osoba może zauważyć coś, czego nie widziałeś Ty. Najlepiej byłoby wziąć ze sobą zaprzyjaźnionego mechanika. Sprawdzi on samochód i określi czy jest wart swojej ceny pod względem sprawności.
